***Kelsey Pov***
Obudziłam się dość wcześnie na zegarze widniała 9.36 . Spojrzałam się na Justina . Wyglądał tak słodko kiedy spał .delikatnie wysunęłam się z jego uścisku po czym wstałam z łóżka i poszłam do mojej garderoby i wybrałam cieplejsze ciuchy zważając na to że było 12 stopni i padał deszcz .
Weszłam do łazienki delikatnie pomalowałam się i spięłam włosy w niechlujnego koka . Weszłam do kuchni i zaczęlam robić omlety . Zrobiłam jeszcze 2 kawy i położyłam wszystko na stół w jadalni po czym włączyłam telewizor .
YMMm ale pięknie pachnie -szepnał Justin podchodząc do mnie, delikatnie się zarumieniłam kiedy ten przyciągnął mnie do siebie . Pocałował moje usta a ja oddałam pocałunek .
Usiedliśmy przy stole i oglądając jakąś bajkę zaczęłam jeść .
Serio ?-Zmróżył oczy patrząc na mnie
Co ?
Serio będziesz oglądać bajki ?-zapytał chichocząc
Tak ! Lubie czasem pooglądać bajki . -powiedziałam oburzona dalej wlepiając wzrok w telewizor . Po chwili na moim talerzu nie było już nic . Dopiłam kawe w tym samym momencie skończyła się moja bajka .
Razem z Justinem odłożyliśmy brudne naczynia do zmywarki. Nagle zadzwonił mój telefon . Szybko odebrałam do nie patrząc nawet kto dzwoni .
Cześć Kelsey -Powiedział Netan
Oo hej .
Justin się tobą zajmuje ?
Tak ,Netan jest dobrze nie masz się czego obawiać Justin nie spuszcza mnie z oka -Powiedziałam po czym zachichotałam gdy Justin zaczął całować moją szyje .
Z moich ust wydobył sie jęk .
Kelsey co tam się dzieje ?-Zapytał podejrzliwie Net
Nic ,jest dobrze tylko opażyłam się przy wyjmowaniu ciasteczek które właśnie piekłam .-Szybko wytłumaczyłam się a Justin zachichotał w moje ramię .
Okeej . Ja kończe zadzwonie wieczorem .Cześc .
Pa .-szybko rozłączyłam się odwracając sie w strone Justina .Wpiłam się w jego usta pchając go w strone blatu kuchennego .
Jay włożył ręce pod moją bluzke jeżdżąc opuszkami palców po moim brzuchu i zmierzając w kierunku stanika . Oderwałam się od chłopaka wyjmując jego ręce z pod mojej bluzki .
Nie moge przepraszam ale nie jestem gotowa -szepnęłam
Nie zmuszam cię do niczego pamiętaj ,kiedy będziesz gotowa to to zrobimy .-Musnąl moje usta .
Idziemy gdzieś dzisiaj ?-zapytałam
Kochanie pada a ja nie chcę byś się przeziębiła .
Zagramy w 20 pytań ? Prosze ,prosze,prosze !Zgódź się !-pisnęłam
Dobra ,niech ci będzie .
Weszliśmy do mojego pokoju usiedliśmy na łóżku i ja zaczęłam .
Jaki jest twój ulubiony kolor ?
Hmm fioletowy -Zaśmiał się A twój ?
Mój też fioletowy .
Masz Najlepszego przyjaciela ?
Taa . Jake . -powiedział patrząc mi w oczy .
Jesteś dziewicą ?-Rzucił nagle a nasze spojrzenia znów się spotkały .
Tak -szepnęłam czując się nie komfortowo .-chłopak złapał mój podbródek kierując go ku górze .
Nie wstydź się skarbie ,nie ma czego , to nawet dobrze że nikt cię jeszcze nie tknął .-Pocałowal moje czoło a ja się zarumieniłam .
Jak ile miałeś lat pierwszy raz no wiesz robiłeś to ?
Hmm 15 . Tak miałem wtedy 15 lat .
Ulubione danie ?
Makaron z serem . A twoje ?-Zapytałam
Spagetti .
dlaczego mieszkasz z Netanem ?-Momentalnie moje oczy wypełniły się łzami .
Moi rodzice ,oni zginęli w wypadku samochodowym -szepnęłam i zaczęłam płakać .
Przykro mi kochanie -Przytulił mnie do siebie sadzając mnie okrakiem na jego kolanach .
Wiesz co jest najgorsze ? Że to moja wina .
Shawty co kolwiek się stało to nie twoja wina -szepnął
Poprosiłam ich żeby po mnie przyjechali po zakończeniu roku szkolnego ale już nie dojechali .-Zaczęłam jeszcze gorzej płakać .
Kelsey przestań sie obwiniać to nie przez ciebie mieli wypadek . Najwyraźniej bóg chciał ich u siebie a wiesz co ? Oni napewno nie chcieliby żebys sie winiła .Teraz patrzą z gory na ciebie i chronią cię .
Kocham cie -wydukałam całując jego usta .
To jak księżniczko -Zaśmiał sie Justin kręcąc się ze mną . Updałam na łóżko a Justin na mnie . Zepchnęłam go z siebie tak że wylądował na podłodze po czym się zaczęłam śmiać .
Zły ruch kochanie dorwe cię -krzyknął kiedy ja wybiegłam z pokoju .
Wbiegłam do pokoju Shane i schowałam się w szafie . Mial straszny bałagan w środku było pełno opakowań po prezerwatywach ,skarpetki i buty .
No dalej wyjdź Kelsey . I tak cię znajdę -powiedział wchodząc do pokoju Shane
Nagle drzwi od szafy się otworzyły a Justin z cwanym uśmieszkiem krzyknął :
Mówiłem że cię znajdę !
W szybkim tępie wyszłam z szafy .Rzucając się Justinowi w ramiona .
Udusze się ! -krzyknęłam kaszlac Jak można mieć taki syf w szafie ?
Justin spojrzał do szafy po czym wyciagnął opakowanie od prezerwatywy .
Wiesz że te są najlepsze ? Świecą w ciemności -Uśmiechnął się od ucha do ucha
I co w związku z tym ?Zapytałam krzyżując ręce na piersiach
Wiesz moglibyśmy je wypróbować ja ,ty ,łóżko hm ? -Podszedł do mnie kładąc ręcę na moich pośladkach .
Nic z tego panie Bieber . -Powiedziałam specjalnie ocierając swoją ręką o jego krocze .
No weź ,przez ciebie mi stanął pomóż chociaż .
A jak mam ci niby pomóc ?
Nie wiem mogłabyś zrobić mi dobrze ręką albo ustami .
Jesteś ohydny -pisnęłam wychodząc z pokoju .
Dobra sam sobie z tym porad !-krzyknął
***Justin's Pov***
Kelsey wyszła z pokoju a ja położyłem się na łóżku czując że mój przyjaciel nadal stoi ,spuściłem spodnie razem z bokserkami i wziąłem go w rękę po czym zacząłem robić posuwiste ruchy dłonią raz w góre raz w dół ,po około 10 minutach czułem że nie długo dojdę zacząłem robić to jeszcze szybciej aż w końcu doszedłem . Wydałem z siebie krótki jęk po czym otworzyłem oczy widząc że biała maź rozprysnęła się po moim koledze wszedłem do łazienki Shane i wytarłem go .Po czym z powrotem założyłem bokserki i spodnie i wyszedłem z pokoju . Wszedłem do sypialni Kelsey a ta spojrzała na mnie po czym na moje krocze i znów na mnie .
Naprawdę to zrobiłeś ? -Zapytała
Co zrobiłem ?-dobrze wiedziałem o co jej chodzi ale wolałem żeby sama do powiedziała
No ,ulżyłeś sobie rękę ?
No ,jakoś musiałem jak zostawiłaś mnie samego -powiedziałem siadając obok niej .
Jestes obrzydliwy .-jęknęła odsuwając się ode mnie .
Przyciągnąłem ją do siebie po czym złapałem jej twarz w dłonie i zacząłem muskać jej usta .
Nie rób *śmiech . jestem zmęczona .
Położyła głowe na mojej klacie po czym lekko ją musnęła swoimi ustami . Zamknęła oczy i po chwili słychac było tylko jej lekkie pochrapywanie .
Leżałem i oglądałem jakies filmy gdy mój telefon zaczął wibrować . Wziąłem go do ręki a na wyświetlaczy pojawiło się Netan .
Odebrałem :
*Siema Bieber czemu Kelsey nie odbiera ?*
Zasnęła .-odpowiedziałem sucho .
Śpisz z nią ? do chuja co tam się dzieje ?-krzyknął
Zamknij morde ,siedze koło niej bo oglądaliśmy horror i bała sie zostać sama w pokoju . Zasnęła i nie wiem gdzie ma telefon inaczej bym odebrał .-wysyczałem
Mam nadzieje Bieber ,jeżeli dotkniesz Kelsey swoimi łapami odetne ci jaja i wyśle twojej matcie .
Ta przestań skaładac obietnic których nie spełnisz . Po co dzwoniłeś ?
Chciałem powiedzieć że jutro do mojego domu przyjdzie Patrick i wręczy ci 10 tysi. dostaniesz je za jego długi z narkotykami . Gdy ci je już da obij mu troche mordę przypominając o płaceniu długów na czas i póśc go wolno jak zawsze . Później weź Kelsey do centrum handlowego i niech kupuje sobie jakies rzeczy co chce daj jej do ręki 5 tysięcy a reszte weź ty i wydaj na siebie .
Ta . Spoko Po zakupach zadzwonie do ciebie i zdam ci relacje z wizyty Patricka .-pwoiedziałem
Dobra ja kończe Cześć .
Cześć ,-Rozłączyłem sie
Kto dzwonił kochanie ?-Wychrypiała moja księżniczka
Netan .-Pocałowałem jej głowe .
Nic ważnego nie przejmuj się kochanie .
Yhmm .dobranoc -szepnęła ponownie zamykając oczy .
dobranoc -szepnąłem i sam zasnąłem .
Obudziłem się około 10 nad ranem słysząc dzwonek do drzwi . Wstałem z łóżka wyślizgując się z uścisku Kelsey. Szybko zszedłem na dół otwirając drzwi .
YOO Stary co ty robisz w domu Jonesona ? Pewnie zaliczałeś jego kuzynke ponoć mieszka u niego -powiedział uśmiechając się głupio .
Pojebało ci się cos z głową ? Po pierwsze gówno cie kurwa obchodzi co robie w domu Netana po drugie nie wtrącaj w to Kelsey a teraz dawaj kase .
chłopak wysiagnał rulonik forsy która dokładnie przeliczyłem . pochyliłem się do braterskiego uścisku ale zamiast go przytulić uderzyłem go pięścią w brzuch a ten zaczął się zwijać z bólu później walnąłem go 2 razy w twarz i zacząłem mówić .
Słuchaj gnoju mniej szacunek do tej dziewczyny a jeżeli go nie będziesz miał nie zawacham się cię zabić a następną rzeczą jest to że nastepnym razem płać długi na czas albo przestań ćpać . Bo inaczej zabije ci żone i córkę .
Przepraszam zrobie co ze chcesz tylko nie rób krzywdy moim dziewczynką prosze -szepnął ze łzami w oczach
Zastanowie się a teraz wracaj do swojego życia -Wyszyczałem zamykając drzwi .Obróciłem się chcąc wracac do sypialni gdy na schodach zobaczyłem Kelsey . Stała ze łzami w oczach w widząc że zmierzam w jej kierunku wbiegła do swojej łazienki zamykając drzwi na klucz .Usłyszałem jak płacze .
Kurwa -wysyczałem winiąc się że musiala widzieć to co się przed chwilą działo .
Kochanie ,otwórz -poprosiłem delikatnie pukając w drzwi .
Odejdź -krzyknęła .
Nie odejdę póki nie wyjdziesz do mnie -powiedziałem .
Prosze wyjdź wytłumacze ci to .
Nie ma co tłumaczyć wszystko widziałam -Wysyczała .
Skarbie prosze ,wyjdź pogadajmy . -Błagałem ale ona nic nie robiła nie wytrzymałem już :
do kurwy nędzy otwórz te drzwi i wyjdź do mnie bo je rozpierdole !-wydarłem się
Po chwili w drzwiach stanęła zapłakana Kelsey . Podszedłem do niej lecz ta się cofnęła .
Usiadłem na łóżku a chwile później dziewczyna zrobiła to samo .
Przepraszam -szepnęła .
Za co ?
Nie powinnam tak reagować bo wiem że zajmujesz się takimi rzeczami ale ja nie wytrzymałam jak zagrosiłeś że zabijesz mu żone i córeczke .Zaszlochała a ja ją przytuliłem do siebie .
Kochanie ja nie mówiłem tego na prawdę to były tylko groźby .
Moge się o coś zapytać ?-szepnęła
Jasne pytaj o co chcesz .
Dlaczego gdy ja ci mówie kocham cię to ty odrazu zmieniasz temat ?*Spojrzała w moje oczy .
Nie czujesz tego co ja ?
Skarbie to trudne wiesz nie jestem gotowy by powiedzieć ci że cię kocham bo nie wiem jakie to uczucie jest kochać drugą osobe ,jesteś moją pierwszą poważną dziewczyną .
Ale wiem że nie jestes jak inne dziewczyny które były w moim zyciu . I wiedz że jestem tego teraz pewny w 100% .
Kocham cię Shawty -szepnąłem i wpiłem się w jej usta .
Ja ciebie też -Odwzajemniła pocałunek ------------------------------------------------------------------ -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
O boże ! Boże ! Boże ! *.* Jak słodko . ciekawe czy zawsze tak będzie ;o
boski <3 dawaj następny <3
OdpowiedzUsuńboski, zajebisty czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńZajebisty ♥ dawaj nn !!♥♥♥
OdpowiedzUsuńCudo *.* Czekam na nn!
OdpowiedzUsuńświetny, czekam na nn ;) Zapraszam na mojego bloga -> http://zawszewierzwswojemarzenia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZajebisty <3 czekam na następny z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńJustin i Kalsey są tacy słodcy :D
SŁODKO ♥
OdpowiedzUsuńBeznadzieja. ......Serio dziewczyna poznaje chłopaka i od razu go kocha ? Hahaha lol
OdpowiedzUsuń