Kochanie wstawaj -Szeptał co chwile całując mnie po ramieniu Justin
Która jest ?-Otworzyłam oczy patrząc na chłopaka .
12:56 odpowiedział nachylając się nademną . Lekko musnęłam jego usta a do pokoju weszła Jazzy .
Kelsey co dzisiaj robisz ? -Zapytała kierując swój wzrok na mnie .
Nie wiem ..Właściwie możemy pójść na miasto hm ? -Zapytałam dziewczynę a ona pokiwała energetycznie głową .
Okej to jak się ubiorę i tak dalej to przyjdę po ciebie .
Dobra to pa -pisnęła po czym wyszła z pokoju .
Już chciałam wstać z łóżka ale Justin przyciągnął mnie z powrotem do siebie . Przytulił mnie po czym zaczął składać delikatne muśnięcia swoimi ciepłymi wargami na mojej szyi .Lekko przygryzł kawałek szyi po czym Zaczął sunąć rękami po moim ciele . Jego dłonie jeżdżące po moim brzuchu doprowadzały mnie do szaleństwa . Jęknęłam cichutko ale nie aż tak cicho bo Justin to usłyszał i uśmiechnął się łobuzersko . Musnęłam usta Justina mierzwiąc przy tym jego włosy . Chłopak jęknął mi w usta gdy lekko pociągnęłam za końcówki jego miękkich włosów .Uśmiechnęłam się po czym ostatni raz złożyłam mały pocałunek na czole Justina i wstałam z łóżka . Jay nie był szczęśliwy z tego powodu że zakończyłam to co było przed chwilą ale nie interesowało mnie to . Idę na zakupy -śpiewałam radośnie w myślach .
Tak . Jak pewnie sie domyślacie zakupy dla mnie były niczym powietrze do życia . Ostatnio nic nowego sobie nie kupiłam . Ostatni raz 2 tygodnie temu z Justinem . To dość długo ...
Ale mniejsza .
Wzięłam szybki prysznic . Owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki do pokoju .
Wyjęłam z walizki ciuchy i ubrałam je na siebie
Po czym umalowałam się i rozczesałam włosy .
Do pokoju weszła Jazzy była ładnie Ubrana.
Okej mam wszystko to idziemy -powiedziałam wkładając do torby telefon . Na rękę założyłam czarny zegarek ze złotymi diamencikami po czym ruszyłam w stronę Jazzy jednak ktoś odciągnął mnie od dziewczyny przytulając od tyłu .
Nie idź -wymruczał mi do ucha przyciągając mnie jeszcze bliżej tak że czułam jego wzwód .
Idę -powiedziałam uśmiechając się . Zajmij się bratem albo posiedź z rodzicami my nie długo wrócimy -szepnęłam a chłopak nie pewnie kiwnął głową .
Kocham cię -wyszeptał obracając mnie tak że byłam z nim twarzą w twarz .
Ja ciebie też . -Pocałowałam jego czoło i musnęłam lekko usta po czym wyszła z pokoju z Jazzy .
Pożegnałyśmy się z Pattie i Jeremym i wyszłyśmy .Zamówiłyśmy taksówkę po czym pojechałyśmy na miasto .Z Jazzmyn dużo gadałam szczególnie o Justinie dużo mi powiedziała . Dowiedziałam się że jako dziecko lubił łowić ryby i grać w hokeja .Opowiedziała mi też dużo o tym jak Justin się wygłupiał jak był młodszy .
Jak gonił się z nią po domu i chciał zejść do piwnicy a zamiast zejść to zleciał ze schodów i tak połamał rękę .Albo jak chował się przed przyjaciółmi i wszedł na drzewo .Jak myślicie co mogło się stać gdy mój głupiutki chłopak usiadł na małą gałąź ?
Gałąź się połamała i zleciał na ziemie .
Głodna jestem ,idziemy coś zjeść ?-Zapytałam a dziewczyna pokiwała głową z uśmiechem .
Weszłyśmy do Starbucks' a i usiadłyśmy się przy stoliku . Po chwili podszedł do nas Kelner .
Co podać piękne panie -Zapytał puszczając oczko w moją stronę .
Hmm jedno Frappuccino i naleśnika z owocami -uśmiechnęłam się
a Ty panienko ?-Zwrócił się do Jazzy .
Ja poproszę ..Starbucks Iced Coffee i Omleta .-Powiedziała obojętnie .
Dobrze -uśmiechnął się i odszedł
Był obleśny -skrzywiła się
Był nawet -delikatnie się uśmiechnęłam .
Masz chłopaka?-Zapytałam dziewczynę a ona uśmiechnęła się słodko .
Jest jeden chłopak .Ale na razie nie jesteśmy oficjalnie parą .
Trochę więcej informacji poproszę -Zachichotałam .
Nazywa się Harry ma 16 lat i jest typowym Bad boy'em . Jest strasznie seksowny (Śmiech) . Jesteśmy przyjaciółmi .On broni mnie przed innymi jest strasznie słodki . Cały czas mnie przytula i całuje w czoło . Mówi że jestem dla niego całym światem . Ale nie jesteśmy jeszcze oficjalnie parą . Choć bardzo bym chciała -wyszeptała z uśmiechem
Traktuje cię dobrze ?-Zapytałam a dziewczyna przytaknęła .
Proszę o to wasze zamówienia -powiedział chłopak podając nam nasze zamówienia .
Dziękuje -uśmiechnęłam sie a chłopak odszedł .
Wraz z Jazzmyn zabrałyśmy się za jedzenie . Gdy juz spożyłyśmy to co miałyśmy wstałyśmy ja za nas chciałam zapłacić dlatego położyłam pieniądze na stolik i poszłam za Jazzy .
O nie tylko nie ona -wysyczała nagle Jazzy patrząc na blond plastik idący w naszą stronę .
O cześć wieśniaczko -pisnęła stając przed nami .
Witaj plastikowa lalko -powiedziała z uśmiechem siostra mojego chłopaka .
Jak tam Harry ?-Zapytała uśmiechając się do Jazzy .
Znakomicie -odpowiedziała uśmiechając się sztucznie.
Coś jest nie tak ? Harry woli mnie od ciebie ?Jestem ładniejsza od ciebie więc nie dziw się mu że wybrał mnie -Udał zdziwienie plastik
Wiesz co ? Też umiem zatrzepotać rzęsami i pomachać tyłkiem ,by dostać to co chcę . Jednak wolę osiągnąć coś osobowością i inteligencją niż dupą .-uśmiechnęła się zwycięsko Jazzmyn po czym wzięła mnie za rękę i poszła przy okazji pchając z barka plastik tak że się przewróciła na ziemie .
Wyszłyśmy z Kawiarni a ja od razu przytuliłam Jazzy .
Miałaś całkowitą racje w tym co powiedziałaś -powiedziałam z uśmiechem .
Wiem . Ja chcę być z Harrym ze względu na miłość nie na seks -powiedziała .
Poszłyśmy do centrum handlowego .Chodziłyśmy po wszystkich sklepach i kupowałyśmy sobie sukienki ,buty,spodnie,bluzy,bluzki,koszule .
Kupiłyśmy wszystko co tylko można było kupić . Kupiłam dla Justina wisiorek z moim imieniem . Chciałam by go nosił .Chciałam w taki sposób być zawsze przy nim .Zakupiłam także strój króliczka dla Codiego .
Wracamy ?-Zapytała Jazzy
Tak -odpowiedziałam po czym zadzwoniłam po taksówkę .
Taksówkarz włożył wszystkie torby do bagażnika . A było ich bardzo sporo ja miałam około 23 a Jazzy około 19 toreb .Byłyśmy już strasznie wyczerpane . Choć była 16 i na dworze lało jak cholera niebo było szare to ja nie czułam że jest tak młoda godzina . Byłam śpiąca .Cholernie śpiąca .
Jesteśmy -powiedział taksówkarz .
Ile płacę ?-Zapytałam
15 dolarów -odpowiedział a ja dałam mu pieniądze i wyszłam z taksówki po czym szybko z Jazzy wzięłyśmy swoje torby i pobiegłyśmy do domu .
Jesteśmy -krzyknęła Jazzy .
Zdjęłyśmy buty i poszłyśmy do salonu .Nikogo nie było . Dziewczyna poszła zrobić nam herbaty a ja poszłam do pokoju a to co tam zobaczyłam ociepliło moje serduszko jeszcze bardziej niż kiedykolwiek .
Mój chłopak trzymał siedział na fotelu z Codym na rękach i oboje spali . Popatrzyłam na nich przez chwilę a później zrobiłam im zdjęcie moim iPhonem . Po cichutku podeszłam do chłopaków i wzięłam Codiego on Justina po czym poszłam do niego do pokoju i położyłam go do łóżeczka nakręcając cichutką kołyskę .Weszłam z powrotem do naszej sypialni a Jus nadal spał ,podeszłam do niego .
Kochanie -szepnęłam
Jay obudź się -wyszeptałam całując jego ramie .
Przyszłaś już ?-Zapytał otwierając oczy .
Tak wróciłyśmy -wyszeptałam .
usiadłam się na Justinie okrakiem przytulając go .
Tak bardzo cię kocham -wyszeptałam i zaszlochałam cicho w ramie chłopaka .
Ej mała co jest ?-Zapytał przytulając mnie do siebie jeszcze mocniej .
Nie chcę cię stracić -wyjąkałam przez płacz .
Powiedz mi Shawty co się dzieje -wyszeptał zaniepokojony .
Chciałabym ci kiedyś dać dzieci .Chciałabym byś był szczęśliwy . A prze ze mnie nie będziesz .-zaszlochałam dławiąc się własnymi łzami .
Shawty -pokierował mój podbródek tak bym na niego spojrzała . Kiedy będziemy chcieli mieć dzieci to je będziemy mieli . Jestem szczęśliwy wtedy kiedy ty jesteś szczęśliwa .O dzieci się będziemy starać ,mówiłem ci będziemy się tak długo o nie starać aż nam się uda -wyszeptał i wpił się w moje usta .
Tak bardzo cię kocham -wyszeptałam
Ja ciebie też Księżniczko -uśmiechnął się muskając znów moje usta .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
ELOSZKA ! Z góry mówie że teraz nie chcę nikogo obrazić . Piszę tego bloga z przyjemności a nie musu i chcę by wszytskie osoby które czytają bloga komentowały go . Dlatego proszę chociaż o te 10 komentarzy pod rozdziałem .Zrozumcie ja piszę i staram się by wam się spodobały rozdziały dlatego sądzę że chociaż te 10 kom . to nie jest bardzo dużo . Czekajcie cierpliwie na rozdziały bo ja jestem tylko człowiekiem i nie jestem w stanie dodawać codziennie rozdziałów . Jeszcze teraz jest koniec wakacji i musze ogarnąć wszytsko do szkoły i nie jestem w stanie pisać codziennie . Proszę was zrozumcie To . Kocham was wszystkich <3
super:* czekam na nn:)
OdpowiedzUsuńboski, czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńŚwietnyy <33
OdpowiedzUsuńŚwietny czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńMy to wszystko rozumiemy i też cię kochamy :**
super ! czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńBoski ;D czekam na następny ; )
OdpowiedzUsuńjaki boski..czekam na NN
OdpowiedzUsuńBoski <3
OdpowiedzUsuńZawalisty blog <3
OdpowiedzUsuń