niedziela, 20 października 2013

Rozdział DWUDZIESTY DRUGI

Kelsey zasnęła około 2 godzin temu  na moich kolanach wtulona we mnie . Miałem poczucie winy ,czułem że to przeze mnie poroniła .Jeszcze ta dziwna sytuacja , nie sądzicie że łatwo nam poszło odebranie Kelsey ? Nawet za łatwo . Myślę że Will wiedział że po nią przyjedziemy i zaplanował coś jeszcze .. Ten sukinsyn jest nieobliczalny .

Justin słuchasz mnie ?-Zapytał Jake a ja odrazu spojrzałem na niego .

Co ?

Pytałem co chcesz z Maca . Jesteśmy głodni ,a skoro już po wszystkim to zajedziemy po coś do jedzenia.

Ta.Zaraz ją obudzę .

Stary przestań się obwiniać ! To nie jest twoja wina ani jej -wysyczał

To nie jest łatwe ! Ona poroniła ! Straciła pieprzone dziecko ! A ty mi mówisz że mam się nie obwiniać ! Gdyby nie ja nic by się nie stało !-wykrzyczałem

Justin ?-wyszeptała zaspanym głosem Kelsey Muszę do łazienki .

Zaraz kochanie będziemy w Macu ,poczekaj chwile -Pogładziłem jej policzek dłonią

Ta tylko pokiwała głową zdejmując moją dłoń z jej twarzy po czym odwróciła wzrok .
 

***KELSEY POV***

Gdy dojechaliśmy weszliśmy do środka i usiedliśmy w najcichszym miejscu . Zajęliśmy wszyscy kanamy przy stole po czym zamówiliśmy coś do jedzenia . Chłopacy rozmawiali a ja w między czasie poszłam do toalety . Stanęłam przed lustrem i spojrzałam na swoje odbicie .

To nie mogę być ja !-wydukałam patrząc w odbicie . Twarz miałam posiniaczoną tak samo prawą rękę za to lewą rękę miałam pociętą . Na sobie miałam bluzę Justina i Rurki . Włosy miałam zaplątane w niechlujnym koku . Teraz mogłam przyznać że byłam chuda  . Na oko schudłam z 6 kg . Przez stres i przez to że rzadko dawali mi jeść . Dzięki Nicodemowi dostałam trochę wody i jakiś makaron z sosem i warzywami . 
Spojrzałam jeszcze raz w lustro po czym weszłam do kabiny załatwiłam potrzebę i wyszłam . Umyłam twarz delikatnie bojąc się że może zaboleć jak nieco mocniej ją dotknę . Całe ciało mnie bolało ,ale nie przejmowałam się tym zbytnio bo ból psychiczny był o wiele mocniejszy . 
Gotowa wyszłam z łazienki po czym usiadłam obok Justina  . 

Kochanie tu masz swoje -powiedział Justin wkładając mi frytkę do ust .

Jedliśmy w ciszy którą przerwał Shane .

Jak się czujesz Kels ?-Zapytał 

Tak jak wyglądam -wyszeptałam oschle 

Kochanie nie bądź nie miła .Boimy się o Ciebie -Powiedział Jay chcąc mnie przytulić na co ja się odsunęłam .

Dajcie mi wszyscy święty spokój !-Wysyczałam przez łzy po czym wybiegłam z restauracji . Biegłam przed siebie tak długo aż nie zauważyłam lasu . Usiadłam na ziemi .

Chcesz ?-Zapytała prostytutka  podając mi papierosa .


Tak . dzięki -wyszeptałam odpalając go i zaciągając się .

Co tutaj robisz sama ? Też pracujesz ?

Nie .. Uciekłam na chwile od wszystkich .

A mogę wiedzieć kto cię tak urządził ?

Długa historia -wyszeptałam . A dlaczego tak pracujesz ? Znaczy.. no wiesz 

Tak -zachichotała  Muszę zarobić . Mój Tato jest alfonsem i sprzedaje mnie . Jest cholernym draniem ale nic na to nie poradzę ..


Kelsey . Tu jesteś . Szukałem cię -Powiedział Justin podchodząc do nas . 

Musimy iść -złapał mnie za ramie .

Puść mnie !-wysyczałam po czym wyrwałam się z jego uścisku .

Muszę iść -powiedziałam do dziewczyny po czym przytuliłam i powiedziałam . DO zobaczenia .

***
Kelsey odezwij się do mnie -wyszeptał Justin siadając na łóżku . Dojechaliśmy już do domu . 
Daj mi spokój !

Mała proszę ,powiedz co się dzieje 

Co chcesz wiedzieć ? Co ? To że byłam torturowana ?Bita,cięta ? To że poroniłam ? Straciłam własne dziecko ! Czuje że to moja wina ! TO że potrzebuje w tej chwili moich rodziców ? To chciałeś wiedzieć ?!-wykrzyczałam po czym zaczęłam płakać .

Poczułam jak mnie przytula . 

Cii... Będzie dobrze . Daj sobie kochanie pomóc -wyszeptał kojącym głosem po czym musnął moje ramie swoimi ustami .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem jest krótki ale mam dużo nauki i w ogóle wszystko się sypie .CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Dzisiaj pojawi się zwiastun na następne rozdziały.
Przypominam pytajcie bohaterów na ASKU ;)

11 komentarzy:

  1. no i co z tego, że krótki, ale boski...postaraj się pisac dłuższe..czekam na NN oby był szybko

    OdpowiedzUsuń
  2. suuper!
    fajnie by bylo jakbys dodawala czesciej <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Z A J E B I S T Y ! Jak zawsze ! Czekam na NN :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba twoja historia , jest inna niż wszystkie . Uwierz mi . Czytam bardzo dużo takich blogów , ale z tą historią stykam się pierwszy raz , jest taak "ładnie" opisana , aż chcę się czytać przez całe dnii :) . Czekam na NN c:

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochamm :******
    Świetny blog, świetna autorka, świetne opowiadanie ♥
    czekam na nn :) ♥ <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham twój blog jest cudowny... ,3
    nie moge sie doczekac nn rozdział <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezu zajebisty
    *__*
    nie moge sie doczekac nn :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dawaj szybko następny, to jest cudowne <3!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekny , jeju piekny . ;3 Przede mna jeszcze kolejne rozdzialy. Mam zaleglosci . <3

    OdpowiedzUsuń