wtorek, 20 sierpnia 2013

Rozdział DZIEWIĄTY

***Kelsey's POv***
 Obudziłam się wtulona w Justina  ,spojrzałam na godzine w telefonie .Była 9:45  .Justin spał jak małe dziecko to był przepiękny widok ,jego włosy które zwykle były perfekcyjne w każdym calu teraz były potargane na wszystkie strony ale to wyglądało jeszcze seksowniej niż wcześniej . Delikatnie musnęłam polik Justina po czym wstałam z łóżka i wyjęłam z Torby którą wczoraj dostałam od Netana Ciuchy .Poszłam do łazienki i tam się przebrałam po czym szybko skoczyłam do maszyny z jedzeniem .Wrzuciłam Dolary i kupiłam dwie ciepłe kawy i 2 rogaliki nadziewane dżemem jagodowym.Ze wszystkim w ręku weszłam do sali i jak się okazało mój chłopak już nie spał tylko oglądał MTV na telewizorze .Akurat leciała Ekipa z Newcastle ,chłopak był tak zaciekawiony serialem  że nawet nie zauważył że weszłam . 

 Hej kochanie jak się spało ?-Zapytałam siadając obok Justina  

O Jesteś ,Dobrze bo z tobą ale trzeba przyznać że łóżka szpitalne są chujowe ,nie to co u mnie -Poruszył śmieszne brwiami i uśmiechnął się promiennie całując moją rękę od dołu do góry gdy doszedł do szyi wessał się w nią a ja wydałam z siebie cichy jęk rozkoszy . 
Przestań ,tu są ludzie .A poza tym przyniosłam Kawę i rogaliki -powiedziałam  
No okej ale nie myśl że ci to tak łatwo odpuszczę ,dokończymy to kiedyś -powiedział i cmoknął moje usta .
 Wzięłam moją kawe i zaczęłam ją sączyć  w tym samym czasie Justin pożerał swojego rogala .
 ***2 godziny później*** 

Właśnie dostałam wypis  i jadę z Justinem do domu . Przez całą drogę wraz z chłopakiem ugadaliśmy się że za dwa dni jedziemy do jego rodziny  do Kanady . Jedzie się tam bardzo długo ,aż 38 godz. Samochodem ,ale zrobimy postój w hotelu . Wiem że Justinowi może być trudno przyjść do rodziców po tak długim czasie ale chcę by był szczęśliwy .Jego rodzice napewno za nim tęsknią i przyjmą nas na pare dni  na odwiedziny prawda ? . Z resztą Pojedziemy zobaczymy.  

Gdy już stanęliśmy pod moim domem wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do domu .
 Wróciłam -krzyknęłam  i zaraz obok mnie pokazała się Becky i Netan . Przywitałam ich i powiedziałam że idę z Justinem do mojego pokoju . Weszliśmy i od razu rzuciłam się na łóżko zaraz za mną Justin . Nachylił się na de mną i pocałował moje usta a później moje czoło.
Kocham cię -szepnął
Ja ciebie też -Pocałowałam jego czoło i przytuliłam się do jego boku .
Jesteś strasznie seksowna kochanie .-Przygryzł wargę .
Oh nie podlizuj się Justin -powiedziałam i lekko go uderzyłam w tors .
 Nie długo zaczyna się rok szkolny a ja nawet nie złożyłam podania -powiedziałam
Zajmiemy się tym za tydzień okej ?Pójdziesz do mojej szkoły -Zasugerował Jay
Chcę być jak najbliżej ciebie -Pocałowałam jego pulchne usta a chłopak od razu odwzajemnił pocałunek,usiadłam się okrakiem na Justinie a ten ułożył  swoje ręce na mojej pupie lekko ją ściskając . Po chwili Bluzka mojego chłopaka leżała już gdzieś na ziemi obnażając jego tors .Justin zdjął także moją bluzkę  i po chwili mój stanik także dołączył do rzeczy leżących na podłodze .Chłopak złapał jednął z moich piersi w rękę a drugą zaczął pieścić swoim językiem lekko przygryzając sutka . Z moich ust wydostał się głośny jęk .Chłopak uśmiechnął się zwycięsko i przyturlał nas tak że teraz on był na de mną .W jednej chwili oboje leżeliśmy bez bielizny .Jay pocałował moje usta i delikatnie wsunął rękę między moje uda .Zadrżałam .
Spokojnie kochanie poczujesz się jak w niebie ,będzie ci dobrze -szepnął przegryzając płatek mojego ucha . Nie pewnie skinęłam głową ,przygryzając wargę .
 Chłopak zwilżył swój palec śliną i powoli wsunął go z powrotem pomiędzy moje uda .
 Nagle do pokoju wpadła Becky.

Szybko zrzuciłam z siebie Justina okrywając się szczelnie kołdrą .

O Boże -pisnęła Ja ,przepraszam .Obiad jest ,y przepraszam   .-Szybko wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi .

 Moja twarz zaczęła płonąć,wtedy wiedziałam że  wyglądałam jak burak .Ja się wstydziłam sytuacji jaka miała miejsce a Justin śmiał się w najlepsze .Widząc że mi wcale nie jest do śmiechu  chłopak ogarnął się i z uśmiechem przysunął się do mnie .

 Ej kochanie co jest ?-szepnął  gładząc moje udo ręką . Którą szybko zrzuciłam .

Przestań -Szydziłam .Ona nas widziała ,nie zejdę tam teraz -powiedziałam i schowałam twarz w dłonie czując jak łzy wypełniają moje oczy .

I ty się tym przejmujesz ?-Zaśmiał się . Przecież to normalnie że dwoje ludzi uprawia ze sobą seks .A zresztą jeszcze do niczego nie doszło kochanie .
 Spójrz na mnie -szepnął łapiąc moją twarz w dłonie  Nie pewnie spojrzałam mu w oczy .

 Nie wstydź się tego co robiliśmy bo to nie jest nic nie zwykłego .Teraz się ubierzemy i jak gdyby nigdy nic zejdziemy na dół i zjemy razem z wszystkimi. Okej ?-Zapytał

Przytaknęłam .

 Dobra dziewczynka -uśmiechnął się delikatnie całując mnie w głowę .

 Justin  wstał pierwszy z łóżka ,później podał mi rękę i także wstałam . Czułam się trochę nie zręcznie bo nie zapomnijcie oboje byliśmy nadzy . Justin przytulił mnie od tyłu  i w taki oto sposób doszliśmy do mojej garderoby . Weszliśmy do środka zapaliliśmy lampki w suficie i zaczęliśmy szukać ubrań . Justin Ubrał  białą bokserkę i na której był napis''I love sex''  i do tego założył czarne spodnie luźno zwisające w kroku . Ja wybrałam Fioletową  bluzę Justina i do tego ubrałam czarne leginsy . Ubrani zeszliśmy za rękę na dół . Wszyscy się od razu na nas spojrzeli . Joe zaczął się śmiać a Netan mu zawtórował . Justin cmoknął moją głowę dając mi do zrozumienia że jest okej i mam być spokojna . Zeszliśmy do kuchni i zjedliśmy wspólnie posiłek po czym Justin stwierdził że musi się zbierać już bo ma do załatwienia jakąś ważną sprawę. Podeszłam z Justinem do drzwi i mocno się w niego wtuliłam . Chłopak od razu odwzajemnił uścisk ,schowałam głowę w jego klatkę piersiową a ten położył ręcę na mojej pupie .

 Kocham cię Jay -szepnęłam

Ja ciebie też Kelsey .

 Z uśmiechem od ucha do ucha ustałam na paluszkach i złożyłam pocałunek na pełnych i malinowych ustach Justina . Chłopak go odwzajemnił po czym delikatnie mnie puścił i wyszedł .
 Weszłam z powrotem do mojego pokoju i zebrałam wszystkie rzeczy z podłogi .
Mogę ?-Usłyszałam głos Becky .
 
 Ta jasne wchodź -powiedziałam uśmiechając się lekko .

Ja chciałam przeprosić za to że nie pukałam tylko tak po prostu weszłam  .Przepraszam -Spuściła głowę na dół .

Nic nie szkodzi ,nie przejmuj się tym . .

Ale przecież wy chcieliście się kochać i ja wam przeszkodziłam .

Nic się nie stało .Przestań się obwiniać tym . Mam jeszcze dużo okazji na okazanie uczuć Justinowi prawda ?-Zasugerowałam z uśmiechem

Prawda . Zazdroszczę ci tego że jesteś gotowa na seks . Shane pewnie też by chciał seksu ze mną ale ja nie wiem czy chcę podjąć już takie kroki .-powiedziała troche zmieszana

 Ile jesteście razem ?

2 lata .-odpowiedziała .

 Kochasz go on kocha cię więc czemu nie .Spróbuj z nim jeżeli w pewnym momencie poczujesz się niegotowa to przestań i powiedz o tym Shanowi on zrozumie .-Pocieszyłam ją .

Myślisz ?-szepnęła a ja pokiwałam głową na ''TAK'' .

 Okej to ja idę nie będę już przeszkadzać i życze ci szczęścia z Justinem -Puściła dyskretne oczko po czym wyszła z pokoju .

Siedziałam i oglądałam telewizję aż zachciało mi się spać . Wyłączyłam Tv i położyłam się na łóżku ,szczelnie okryłam kołdrą i zasnęłam .

3 komentarze:

  1. hhahahhahahh ohh BECKY DLACZEGO NIE POZWOLIŁAŚ IM SIĘ KOCHAĆ TYLKO PRZERWAŁAŚ ? ROZDZIAŁ JAK ZAWSZE MEGA IOHFSUGHDVUSDFJKD CZEKAM NA NEXT'A OBY BYŁ JAK NAJSZYBCIEJ ♥ KOCHAM CIE DZIEWCZYNO PO PROSTU KOCHAM ŻE PISZESZ TEGO BLOGA ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. boooski <3 akurat wtedy musiała wejść heh <3 dodaj szybko nowy ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. ale boski..ale ten moment..hahhaha...czekam na NN

    OdpowiedzUsuń